1. |
Trzy dni w podróży
03:47
|
|||
jest noc,
jakby dzień się budził już
W korytarzach ulic znaleźliśmy świt
już nam
nogi mówią dokąd iść
usta milczą, głowa prawie śpi
ziemia
morzem chce nam być
trud nam
stwarza nawet mały krok
kilka w tył, jeden w przód
pytasz
czy znajdziemy dobry prąd
w labiryntach ścieżek
pośród kocich łbów
w tył i w przód
góra - dół
|
||||
2. |
Lawarana
03:33
|
|||
Serce mi płonie
Płoną mi dłonie
dom
Gdy myślę o niej
Myśli w mej głowie
drżą
Oczy jak ogień
Diabelski płomień
Pali mą duszę
Ciało pochłonie
Ręce mi parzy
Gdy przy jej twarzy
są
W gorącej lawie
Cały się pławię
z nią
Córka szatana
Perwersji dama
Pali mą duszę
Zgina kolana
|
||||
3. |
Pękłaś
03:07
|
|||
pękłaś
spadałaś głową w dół
Ty znowu pękłaś
rozpadłaś się na pół
pękłaś
pękłaś
ja nie trzymałem Cię
przez to nie możesz wstać
muszę poskładać Cię
ponownie
spadłaś w dół
spadłaś w dół
jak kamień
spadłaś w dół
spadłaś w dół
jak kamień
pękłaś
znów pękłaś
skleić nie da się
ciało pół na pół
znów rozpadło się
zaraz przyjdę tu
w szafie schowam się
nie chcę żebyś pękła
znów
pękłaś...
pękłaś...
pękłaś...
pękłaś...
|
||||
4. |
Ostatni
04:22
|
|||
tępy cios
zbudził mnie
palców brak
to nie sen
złamana kość
mówi mi, że
to jest mój
ostatni dzień
słońca blask
zapach krwi
słyszę huk
więcej nic
czerwony piach
powie Ci, że
to był mój
ostatni dzień
|
||||
5. |
Czerwony
03:24
|
|||
on jest tu
widziałem go
jak szedł z nią
pod sam jej dom
zaczerwienił się szary dzień
zaczerwienił się szary dzień
on jest z nią
wrzuciła go
i spadł w dół
w czerwoną toń
i szum fal
taniec ciał
i nóż stal
czarny bal
on jest tu
teraz
on jest tu
szukałem go
a jej ślad
znajduję wciąż
zaczerwienił się jego cień
zaczerwienił się jego cień
on jest z nią
i tańczą wciąż
czerwony wąż
oplata ją
i szum fal
taniec ciał
i nóż stal
czarny bal
on jest tu
teraz
i szum fal
taniec ciał
i nóż stal
czarny bal
on jest z nią
sam na sam
on jest tu
teraz
|
||||
6. |
Mamoney
02:48
|
|||
mieć Pałac
i pawia
Rolce-Royce'a
dosiadać
sufity
mieć złote
lokajów
i basen
monety złote będę mieć
na samym szczycie gniazdo pleść
w win morzu morzu
się pławić
nad łóżkiem
baldachim
żyć długo
bez zmartwień
jak mantrę
powtarzam
monety złote będę mieć
na samym szczycie gniazdo pleść
|
||||
7. |
Charleston
02:44
|
|||
taniec towarzyski, rytm synkopowany, metrum 4/4, tempo żywe
|
||||
8. |
Dukany
04:56
|
|||
zbyt ciemna noc
ten dziwny strach
niepewność czy
jest sam
żaden szmer
księżyca brak
ciemnością zmył
Swą twarz
-----
serce chce
rozerwać pierś
zabójczy pęd
ma krew
nagły krzyk
i ostrza błysk
to on jest zły
czy ja?
|
||||
9. |
Ptak Anioł i Drzwi
03:05
|
|||
ptak, anioł i drzwi
zawierzać im
wąż totem i duch
tabu twych ust
ćmy, istnienia sens
wolność i śmierć
wiatr
stos ściętych głów
balsam twych słów
las, kolorów dźwięk
twój śmieszny lęk
myśl
dogania nas
przestrzeń i czas
|
||||
10. |
Szmata
02:37
|
|||
do przodu idę drapię wciąż
rozbijam głową gruby mur
przeszkodę każdą zetrę w pył
aby do celu kiedyś dojść
mnie nie zatrzymasz!
by kiedyś dojść
ty gestem nie uciszysz mnie
jak chcę do słowa muszę dojść
powiedzieć wszystko to co chcę
po to by krzyczeć ja mam głos
nie zamknę ryja!
my mamy głos!
|
||||
11. |
Mgła
05:40
|
|||
powiedz mi kochanie
skąd się bierze mgła
zawsze się pojawia
tam gdzie Ty i ja
i ja
chodzi wciąż za nami
śledzi każdy krok
wciska się do oczu
klei się do rąk
to mgła.....
w białą toń skaczemy
do samego dna
zewsząd nas otacza
gęsty mleczny sad
biały zjadasz owoc
cierpki czujesz smak
palcem na twej skórze
kreślę dziwny znak
to mgła.....
to Ty to ja to mgła
|
SUPERHALO Porażyn, Poland
...people run in panic and lock themselves up in the basements of their homes. One of the lightning struck with a fury in a tree tearing it into half. After the hit there was nothing except the silence. The temperature began to fall, the wind died down, the snow began to sprinkle. Five newcomers appeared on the streets of one of the western cities. No one knows where they came from. ... more
Streaming and Download help
If you like SUPERHALO, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp